Forum dla nastolatek

Shannon

Hm.
No ale tutaj w ogóle nikt nic nie pisze.
Nie chodzi mi o ten dział, ale w ogóle o całe forum.
Ja jestem też na innym forum i napisałam tam już 1658 postów ^_^
Tutaj to nie jest nawet możliwe, bo przecież nie będe pisała sama do siebie xD

Magda · Gość

Racja, nie ma sensu. Cicho, spokoje tu aż głupio. Rzadko spotyka się takie fora. Tzn. są ale jak tematy mało chodliwe:)

Justek13lw · Gość

Moim skromnym zdaniem istnieje przyjaźń na odległość.
Ponieważ sama tego doświadczyłam i mam paru przyjaciół z którymi już wymyślamy jak się spotkamy łączy nas jedna pasja[czyt.kabarety] i zamiłowanie do Kabaretu Skeczów Męczących.
Jeździmy razem na występy i spotkania.
A po za tym zawsze możemy do siebie zadzwonić albo napisać na gg.

Karola-K · Gość

A ja tam wierze w przyjażń na odległość , łaczy mnie " cos" takiego ... to jest pieknie i nie powtarzalne .... "cos" co sprawia , ze nawet szare życie jest piekniejsze! ... i choc zdarzaja sie ciezkie dni ... chwile smutku i radosci to ciesze sie , ze ktos taki jak ON stanął na mojej drodze zycia!...

PolskaModaDziecieca

Przyjaźń na odległośc jest jak najbardziej możliwa,tym bardziej że czasem macie okazję się spotkac. Natomiast zupelnie inaczej wygląda sprawa zwiazku,tutaj trzeba cały czas byc w bliskim kontakcie,inaczej nic z tego...

kasiaczek24 · Gość

Witam:)
Nie wiem czy ktokolwiek uczęszcza na tym forum, ja znalazłam je zupełnie przypadkiem:) Smile

I z chęcią opowiem wam o tym, że przyjaźń na odległość jest jak najbardziej możliwa. a mówię to ze swojego doświadczenia... ponieważ mam przyjaciółkę z którą od dłuższego czasu jesteśmy w innych miejscach na ziemi. Ona mieszka w Polsce a ja w Holandii(od 1.5 roku). powiem wam szczerze ,że jest ciężko, kontaktujemy sie (dzwonimy, piszemy smsy, gadamy na gg)
Tak naprawdę nie miałam innej przyjaciółki. Od dzieciństwa kolegowałyśmy się, każdy dzień spędzałyśmy razem. jest młodsza ode mnie o rok, ale to zupełnie nie jest ważne. Kochamy się jak siostry i zawsze tak było.
całą podstawówkę, gimnazjum i liceum... jejku jest co wspominac naprawde!!! zaraz po liceum ona wyjechała na studia do warszawy , ja zostałam na mazurach. poznałam chłopaka, obecnie męża, a kontak z moim aniołek stróżem nadal jest. zawsze możemy na siebie liczyć. nawet mój maż ją polubił Smile

Zawsze jak jestem w PL znajdujemy sobie czas... gawedziemy , opowiadamy sobie co sie wydarzyło jak sie nie widziałyśmy.. i takie tam. wiem ,że to jest prawdziwa przyjazn. nigdy od dzieciństwa sie nie pokłuciysmy...zawsze doradzałysmy sobie we wszystkim. i to jest wspaniałe. obecnie mam 24 lata i powiem szczerze ze własnie przed chwilą skonczyłam z nia pisac:) Smile

wiedz dziewczynki uwierzcie w wasze mozliwości:) Smile

Co do miłosci to powiem ze jest ciężej... jakis czas musiałam tez to przezywac , bo jak byłam para z moim obecnym mężem, to on był w Holandii a ja w PL, wiec nie polecam.. ciężko bardzo. to jest zupełnie inaczej. przyjazn liczy sie inna miarą Smile

z taka osoba trzeba byc na wyłącznosc...
Pozdrawiam Kasia

BlackRose

Przyjaźń na odległość jest możliwa, sama mam kilka takich przyjaciół. Jedna z nich, Nicole, była u nas w klasie przez pierwszy semestr i, jakby to powiedzieć... Od razu przypadłyśmy sobie do gustu, byłyśmy nierozłączne:). Nie trwało to długo, bo tylko kilka miesięcy, później musiała wracać do NY. Dalej utrzymujemy ze sobą kontakt, piszemy do siebie listy, emaile-głównie do tego używam internetu:). Nicole należy do dość bogatej rodziny i przyjeżdża co miesiąc/dwa miesiące na kilka dni, ja byłam u niej jedynie raz, ale muszę przyznać, że NY jest pięknym miastem:).

Mam jeszcze dwie takie osoby, z którymi jestem tak związana, ale tu jest łatwiej, bo mieszkają na terenie Polski. Jeden to starszy ode mnie o rok Łukasz. Widujemy się często, raz albo dwa na tydzień, czasem któreś z nas zostaje na kilka dni. W wakacje spędzam z nim ok. dwóch tygodni, przez co później trudno nam się rozstać Smile

. A ostatnia taka przyjaźń jest z moją rówieśniczką, Magdą. Mieszka we Wrocławiu, a to jest kilka godzin drogi z mojej miejscowości. Spotykamy się tak często, jak tylko możemy, mamy już zaplanowany wspólny obóz na wakacjach:D.

Wytrwale wierzę, że takie więzi z innymi, nawet na dużą odległość, są możliwe, jeżeli obie strony tego chcą, inaczej to nie ma sensu.