Forum Forum dla nastolatek Strona Główna Forum dla nastolatek
Tylko dla dziewczyn
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Młode matki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla nastolatek Strona Główna -> Miłość , przyjażń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.
Gość






PostWysłany: Wto 8:25, 28 Lip 2009    Temat postu:

zeszmacić? po prostu niektórym sie udaje przeżywać takie 'przygody' bez takich rezultatów, a niektóre niestety... pomyśl ile dziewczyn nawet w twoim wieku robi to- na biwakach, imprezach! nawet nie wiesz... a niektóre mają "pecha". Nie oszukując, to był drugi chłopak z którym "to" zrobiłam... nigdy w życiu bym mu nie pozwoliła zrobić "tego" w środku... dlatego byłam przekonana że to nie możliwe że jestem w ciąży, ale widocznie przyczyną był za późno wyjęty penis...? A poza tym, tatusia znam i utrzymuje z nim ciągle kontakt... i dziecko również będzie go znało, ma do mnie niedługo przyjechać, musi skończyć u siebie studia itp więc poczekamy... Wczoraj byłam u ginekologa który potwierdził ciążę i zrezygnowałam z brania jakichkolwiek tabletek wczesnoporonnych. Teraz się cieszę, że będę miała dzidziusia, tylko jedyne czego potrzebuje jest zrozumienie, pocieszenie, jakieś DOBRE słowo po prostu, ponieważ nawet rodzice się dziwnie zachowują wobec mnie, jakby chcieli mnie wygonić z domu:( jeszcze nie powiedziałam tego nikomu, ponieważ mieszkam w niedużym mieście gdzie wszystko by się rozniosło w mig... a ludzie nie przestawali by plotkować... ale widzę że gdziekolwiek ktoś usłyszy taką historię to od razu "szmata". Nigdy w życiu nią nie byłam, wiem, bo rozumiem znaczenie tego słowa;/ z poprzednim chłopakiem z którym to zrobiłam byłam 2 lata, planowaliśmy to itp... a tu- po prostu sobie pomyślałam że fajny chłopak, zauroczyłam się i... dodam jeszcze na koniec, że to nie było po żadnym alkoholu... Jak się rozstawaliśmy były łzy itd... wtedy nie wiedzieliśmy co się święci, ale obiecaliśmy sobie że jeszcze kiedyś się jakoś spotkamy...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylvie
Gość






PostWysłany: Śro 23:05, 05 Sie 2009    Temat postu:

a ja sie z Tobą zgadzam, szmata to ta, która sie puszcza na prawo i lewo, pech to pech trzeba z tym żyć. Usunięcie ciąży, a raczej ZAMORDOWANIE SWOJEGO NIENARODZONEGO DZIECKA, KTÓRE MA JUZ UCZUCIA jest niedopuszczalne.
mam 18 lat, mój chłopak 17. jestesmy ze soba 7 miesięcy, kochamy sie, i wiemy, jakie mogą byc z tego konsekwencje. Czasem z gumką, czasem bez, oczywiście nie kończy we mnie, chyba ze z prezerwatywą.
Ostatnio sie przeraziłam, zaczełam słabnąc, brzuch mnie bolał, raz miałam wilczy apetyt, raz jadłam jak wróbelek, nie chciałam robić testów, czekałam na okres, powiedziałam mojemu chłopakowi o tym, przestraszył sie, ale powiedział, ze wszystko bedzie przytulił mnie. z Kazdym dniem wypytywał jak się czuję, czy mam okres czy nie, czy długo sie spóźnia, czytał o objawach ciązy i wgl. wspierał mnie. Na szczęście w ciąży nie jestem. pisze "Na szczęście" bo rodzice to by mnie z domu chyba wyrzucili, co chwile mi mówią, ze młode matki mają przekichane i wgl. dla mnie macierzyństwo jest strazne gdzy matka ma 12 czy 13 lat ! każdy dojrzewa w swoim tempie. 10 zacznę brac tabletki anty Yasminelle mam nadzieje ze bedzie wszystkok, biorę je głównie ze względu na to, ze mam obfite i bolesne miesiączki. a ciąża? dla mnie problemem TYLKO byłaby skończona szkoła i to, czy miałabym jak utrzymac to maleństwo. jak skończymy szkołe (mi zostały 2 lata, jemu 3) to zamierzamy się pobrac, a kiedy będzie dzidziuś, tego nikt nie wie Smile jedno wiem napewno Smile nie będzie to wpadka, ponieważ za każdym razem gdzy idziemy do łóżka, wiemy, jakie sa z tego konsekwencje Smile więc w pewnym stopniu, byłoy to dziecko planowane:)
pozdrawiam wszystkie młode mamuski Smile)
ciąża to nie choroba, ciąża to nie kara, ABORCJA to wynik popier**** innych ludzi, nawet gdybym wyladowała na bruku, bez grosza przy duszy, dziecko bym urodziła, gdybym sama nie mogła go wychować, oddałabym do żłobka, ale odwiedzałabym i starała się uczestniczyć w jego wychowywaniu Smile apeluję do wszystkich przerażonych mam! idąc do łózka z chłopakiem, wiesz czym to może się skończyc, więc czasem pomyśl 2 razy Smile a jeśli już rosnie w Twoim brzuszku maleńswo, pokochaj je z całego serca, i pokaz wszystkim na około, ze masz w nosie to co mówią! niech widzą, ze Ty się cieszysz, to i oni przestaną dogryzać Smile)

pozdrawiam i całuję Smile)
p.s: 12468903 jak co to piszcie Smile zadowolone czy załamane? postaram się pomóc Razz
p.s2: chcę iśc na studia psychologiczne Razz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZSZOKOWANA
Gość






PostWysłany: Pią 15:54, 07 Sie 2009    Temat postu:

...JESTEM ZSZOKOWANA TYM CO TU CZYTAM, PO PROSTU WIERZYĆ SIĘ NIE CHCE...
zastanawiam się jak 16 letnia matka będzie w stanie wychować dziecko na NORMALNEGO człowieka. A poza tym jak zapewni mu byt, pomoże w szkole- w załatwieniu korepetycji jak będą mu potrzebne (za co ????).
Przecież w tym wieku powinno się pomyśleć najpierw o szkole i własnej przyszłości a nie o dziecku na litośćććć......!!!!!
Polska to nie Uk ani USA, że każdy jakoś wyjdzie na swoje, a życie za pieniądze rodziców to dla mnie NAJWIĘKSZY DOWÓD NA BRAK DOJRZAŁOŚCI ŻYCIOWEJ. zabezpieczajcie się dziewczyny jak tylko możecie!!!! macie jeszcze przed sobą tyle lat, żeby zostać matkami, babciami itd... z dorosłością nie ma się co spieszyć.

pozdrawiam i życzę WIĘCEJ OLEJU W GŁOWIEEEE!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A 19l.
Gość






PostWysłany: Pią 16:29, 07 Sie 2009    Temat postu:

Kurcze nie wierzę jak można chcieć mieć dziecko w wieku 17 latt????
przecież w tym wieku to się chodzi na imprezy, wyjeżdża ze znajomymi, chodzi się na zakupy i ploty z przyjaciółkami a nie...przewija pieluchy!!!!!

No sorry ale, ja nie chciałabym żeby moje przyszłe dziecko chowało się pod jednym dachem z moimi rodzicami (no bo nie stać by mnie było na własne mieszkanie), wolałabym być na swoim razem ze swoim chłopakiem lub mężem, ale nie być zależna od rodziców!!!!!!! to dopiero udręka!!!

Dzieciak to mega odpowiedzialność, za żadne skarby nie chciałabym żeby dorastało w biedzie albo żebym musiała mu odmawiać wielu rzeczy, tylko dla tego, że wpadłam z własnej głupoty bo nie zadbałam o dobre zabezpieczenie!

chore i wytnaturzonnneeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylvie
Gość






PostWysłany: Pią 17:41, 07 Sie 2009    Temat postu:

no wiadomo, ja np nie lubie jeździc na dyskoteki, wole siedziec w domu. Ale zauważcie, że każdy ma swój tok myslenia Smile
jednym nie przeszkadza być młodą mamą, a innym wręcz przeciwnie, uwazają to za koniec świata.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mamusia Martynki
Kuchnia od kuchni



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 17:49, 08 Sie 2009    Temat postu:

Zazwyczaj 17 wpadaja a nie chca miec dziecko... Ja mam 17 lat, rodze w wieku 18. BEde mieszkala z chlopakiem i jego mama, dzieckiem przez caly dzien bede zajmowala sie JA a nie jego mama. Szkoly nie zawale bo bede miala indywidualne. Jezeli ktos lubi dyskoteki i wypady z 20 znajomymi to niech robi to dalej a jezeli ktos woli siedziec w domu ze swoim chlopakiem to dla niej nie ma zadnego problemu bycie matka nawet jesli wpadla. Jezeli kobieta lubi dzieci i lubi z nimi przebywac, lubi ich placz, przebierac je, myc, karmic niz isc na impreze gdzie nikogo nie slychac to niech to robi. Nawet jesli dziecko to wpadka to i tak bedzie je kochac, bedzie sie nim zajmowac. To jest piekne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZSZOKOWANA
Gość






PostWysłany: Nie 0:16, 09 Sie 2009    Temat postu:

cieszę sie niezmiernie, że jesteś w stanie pośiwęcić się dla własnego dziecka i nie poddajesz się aborcji ...

ale chciałabym zaapelować do wszystkich młodych (nastoletnich) dziewczyn ŻEBY NIE BAŁY SIĘ PÓJŚĆ NA PRZYSZŁOŚĆ DO GINEKOLOGA ZANIM ZACZNĄ WSPÓŁŻYĆ ( W CELU USTLENIA NAJLEPSZEJ DLA NICH TERAPII ANTYKONCEPCYJNEJ)

Rozumiem, że chodzenie na imprezy nie jest najważniejszym celem życia, ale może lepiej przeżyć swoją młodość tak jak na nastolatkę przystało hmm?
Nie dam się przekonać, że nastolatki w ciąży to dobry pomysł, sorry.

Nikt was nie goni dziewczyny, kurcze przecież SAME JESTEŚCIE JESCZE DZIEĆMI!!! Pozwólcie sobie trochę dorosnąć, posmakować życia ( nie koniecznie na imprezach, ale może warto wtedy rozwijać jakieś swoje pasje np??)

na wszystko przyjdzie w życiu czas !!!!! i na dzieci też!!!

pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mamusia Martynki
Kuchnia od kuchni



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 17:26, 09 Sie 2009    Temat postu:

Jedyna zecz z ktorej sie smieje to to ze jak sie malzenstwo stara o to dziecko,robia wszystko zeby kobieta zaszla w ciaze to im sie nie udaje. A jezeli chlopak z dziewczyna(para) ida do lozka tak zeby miec z tego przyjemnosc, to ta dziewczyna zachodzi... Ja nie planowalam, moi rodzice tez nie... Wiec jezeli ktoras zajdzie w ciaze to niech robi wszystko zeby dziecko urodzilo sie zdrowe i zarazem zeby ona skonczyla szkole a adopcja to jest najgorsza zecz na swiecie. A co do tabletek to moj ginekolog powiedzial mi rok temu ze musze miesz skonczone 18 lat zeby mogl mi je przepisac. wiec jedyne wyjscie to gumka ktora i tak nie daje 100% pewnosci...
Pozdrawiam serdecznia:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pchla111
Kuchnia od kuchni



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:50, 02 Wrz 2009    Temat postu:

Ja dzięki swemu dziecku żyje gdyby nie ona to nie wiem czy bym jeszcze była na tym świecie długo spierałam się z depresją myślami samobójczymi... Nawet bardzo długo dziecko zawsze znajduje sobie porę by ujrzeć świat. Ja w planach miałam całkiem co innego. Było mi wszystko obojętne co dotykało mój świat. Bywają dni kiedy nie mogę na siebie patrzeć ale gdy poczuje jak moja malutka się rusza ból całego świata znika. Znikają te złe i grzeszne myśli. Teraz skupiam się na małej i maturze. Chce jak najlepiej dla dziecka mój chłopak także. Wpadliśmy ale nie damy skrzywdzić naszego dziecka. Przesz ono jest z nas połowa mnie i jego w jednym ciele. Takie maleństwa są niewinne i bardzo bardzo zależne od nas!! A co nie którzy je tak krzywdzą. Nie powiem boje się że mnie to przerośnie ale mam swojego chłopaka jesteśmy razem i się nie damy. Wiele ludzi ogląda się za mną i mówi "ot gówniara dorobiła się dziecka" za przeproszeniem kogo to obchodzi??!! Do Ciebie po chleb nie pójdę LUDZIE WY LEPIEJ SWOICH DZIECI PILNUJCIE!!!! WSZYSCY WIDZA WSZYSTKICH ALE NIE SIEBIE!!! Zobacz jaki ty jesteś a potem komuś gadaj albo rób wymówki!! W listopadzie skończę 18 lat na dniach będę rodzić nie boję się bólu znam go z każdej strony... Nie chce by dziecko miało moje dzieciństwo i dlatego zrobię wszystko by tak nie było!!! Dziś się dowiedziałam że kumpela coś mówi na mój temat w szkole nie obchodzi mnie to. Ona jest o wiele gorsza niż ja. np. mój chłopak jest starszy o 3 lata a jej o 19lat i przede wszystkim ja nie rozwaliłam nikogo małżeństwa i nie zniszczyłam rodziny dziecią. Nie jestem święta to fakt ale ja nikogo nie smaruje za plecami. My młode matki zawsze będziemy miały pod górkę ale musimy pokazać że jesteśmy silniejsze!!! Ze tak szybko się nie poddajemy!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mamusia Martynki
Kuchnia od kuchni



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 20:42, 02 Wrz 2009    Temat postu:

I bardzo dobrze robisz:) A niech ta Twoja kolezanka trzyma jezyk za zebami... Madrala sie znalazla... Najgorsze jest to: 1-Jest para, kloca sie, pija, kobieta zachodzi w ciaze, dziecko sie rodzi i zyje... 2- Jest malzenstwo, oboje po studiach, ze swietna praca, maja bardzo dobre warunki na zycie i albo nie moga miec dzieci albo rodza im sie dzieci i umieraja... I powiedzcie mi dziewczyny,.. Jak tu wierzyc w Boga?? Wiecie czemu Bog tak robi?? Zeby cos sie dzialo... BO jezeli wszyscy byliby dobrzy, rodzily by sie zdrowe dzieci to byloby nudno i byloby nas za duzo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
po prostu ja
Gość






PostWysłany: Wto 14:29, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Mam 17 lat, moj chlopak 21 i jestem w 11 tygodniu ciazy.
Caly czas mysle o usunieciu, ale podobno pozniej, moze nie od razu siada psycha kobieta ktore to zrobily. Wyrzuty sumienia i wszytko dookola robi swoje. A moj chlopak zycia mi nie ulatwia... wiem ze bardzo chce tego dziecka i zajmie sie nami... Ale ostatnio wpadla jego 'kochana' mamusia na pomysl zebym sie do nich przeniosla;/ kobieta upadla na mozg chyba. nie chce zle o niej mowic ale nie znosze tej kobiety. wogole powiedziala ze jak sie przeniose do nich to kupia wszystko lozeczko wozek i wszystko co trzeba a jesli zostane u mojej mamusi to oni nic nie kupia;/ nie chodzi o to ze cos od nich chce, tylko o to ze oni 'nie beda kupowac czegos do mojego domu' ;/ to jest chore! ale czy tylko dla mnie i mojej rodziny? przeciesz nie ja w tym bede spala i jezdzila! tylko dziecko. ich wnuk.
szczerze mowiac nie bardzo chce zeby moje dziecko spedzalo za wiele czasu z 'tamta babcia'. Sama wczesniej powiedziala ze ona sie nie czuje babcia i nia nie chce byc (a w sumie wyglada jak prapra babcia xD:P). wiem ze moi rodzice mi pomoga w miare mozliwosci chociaz ostatnio w domu sie nie przelewa. chociaz tyle jeszcze czasu mamy, ze wszystko moze sie zmienic.
A tak wogole to mam bole podbrzusza i brzucha... codziennie boli mnie. nie sa to jakies bardzo silne bole chociaz do najlzejszych tez nie naleza. Lekarz powiedzial ze moze to byc ciaza pozamaciczna:(. ale jeszcze chyba za wczesnie zeby to stwierdzic...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mamusia Martynki
Kuchnia od kuchni



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 15:20, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Nie usuwaj ciazy. Nie zabijaj dziecka. A jego mama sie nie przejmuj. Ludzie sa dziwni ale najwidoczniej chce jak najlepiej dla Twojego dziecka i dla Ciebie... WIec jak masz okazje to ja wykorzystaj. A dziecko to najwspanialsza rzecz jaka moze byc. Jestem w 18 tc i czuje sie wspaniale. Jak zobaczylam moje malenstwo na USG to mnie normalnie zatkalo. Bylam taka szczesliwa widzac jakie to malenstwo jest ruchliwe. Urodz to dziecka, dalas mu zycie, nie zabieraj mu go. Nie zabijaj tego malenstwa. Zobaczysz jakie to wspaniale byc matka...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
em
Gość






PostWysłany: Sob 17:18, 26 Wrz 2009    Temat postu:

witajcie...
powiedzmy, że jestem już dorosła, że mam te 20 lat, że jestem na drugim roku studiów, że zawsze wyobrażałam sobie moje życie inaczej...
ale od 4 dni myślę inaczej. zasadniczo to umieram za strachu. znam mojego chłopaka od 4 miesięcy i postanowiliśmy, że to zrobimy, obydwoje mieliśmy szaloną ochotę. zważając jeszcze na to, że był to mój pierwszy raz (starałam się długo pozostać dziewicą) byłam pewna, że wszystko pójdzie dobrze i bez jakichś większych konsekwencji... a teraz, hmm, tak naprawdę nic nie wiem. nie używałam tabletek, używaliśmy tylko prezerwatywy, ale w pewnym momencie pękła. tak jak któraś z dziewczyn u góry, nie wiemy kiedy. chłopak powiedział mi tylko, że jest pewien, że nic mi nie "zaaplikował" do środka, i żebym się nie bała. powinnam mieć za 3 dni okres... ale od tamtego razu umieram za strachu,boję się, bo wiem, że ciężko mi zadbać o siebie a co dopiero o takiego małego człowieczka. oczywiście, że w przyszłosci chcę mieć dzieci! ale ja-osobiście-nie czuję się jeszcze gotowa.
dzwoniłam do swojego lekarza, który kazał mi się uspokoić i stwierdził, że 6 dni przez miesiączką, są dni bezłodne i procentowo jest mało prawdopodobne że zaszłam. a jeżeli mój chłopak jest pewien, że nic nie zaszło w środku, to mogę się uspokoić. ale co mi po gadaniu lekarza skoro sama w sobie czuję, że coś jest nie tak. mam wahania apetytu, wiem,że mam tak też przed okresem, ale jest to też jeden z objawów ciązy, czuję się jakaś wzdęta,kompletnie nie ogarniam mojego stanu... ale powiem Wam, że czytając Wasze posty czuję się jakaś silniejsza. czuję, że nawet jeśli jestem w ciązy, to sobie poradzę, że urodzę to dziecko i że będę szczęśliwą matką. a jeszcze kilka godzin temu tak nie myślałam. mam takie szczęście, że mój chłopak ma dobrą pracę, spełnia się, ma swoje mieszkanie i wspaniały stosunek do tego co czuję.
dziękuje Wam dziewczyny/kobiety za nacisk na pozytywne myślenie i za wiarę w siebie:) pozdrawiam Was bardzo bardzo mocno!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mamusia Martynki
Kuchnia od kuchni



Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 19:15, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Jezeli nie jestem pewna zrob test... Wazne ze skonczylas szkole, ze jestes na studiach, ze jestes pelnoletnia. A jak zajdziesz w ciaze to sie nie boj. Mnie okres spoznial sie jakies 2 tyg... No i jestem... Za 5 4 miesiace bede szczesliwa matka. Jezeli zajdziesz w ciaze nie usuwaj jej, niech ten maluch ktory bedzie w Tobie rosl przyjdzie na swiat:)Smile A jezeli Twoj chlopak ma prace i mieszkanie to nie macie sie o co bac:)Smile Dacie sobie rade:)Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czester
Gość






PostWysłany: Wto 17:28, 29 Wrz 2009    Temat postu: ojej

Co tu niektórzy wypisują??? usunięcie??...... zastanówcie się nad sobą..... wcześniej było myśleć a nie teraz dziecko ma na tym cierpieć...;( ja mam 17 lat i jestem w początkowej fazie ciąży. dopiero pierwszy miesiąc.... z początku bardzo sie przeraziłam tym ale z czasem coraz bardziej oswajam się z tą myślą. będę miała dzidzi:) bardzo już je kocham i pragne go. mój chłopak też jest zadowolony i kocha już to dziecko. boje się tylko powiedzieć o tym rodzicom bo i tak mam z nimi problem. nie odzywają się do mnie już dłuższy czas:( co mam zrobić?? aj to takie trudne....
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dla nastolatek Strona Główna -> Miłość , przyjażń Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 3 z 13

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin